Pod koniec XIX wieku, gdy napędzana parą rewolucja przemysłowa przeobrażała wszystkie przemysły i zawodu oparte na ludzkiej sile, popularna była pewna opowieść - legenda o Johnie Henrym. Mówiła ona o rywalizacji między Johnem Henrym, silnym pracownikiem kolei, a świdrem parowym. Zawody polegały na drążeniu dziury w litej skale. Zwyciężyć miał ten, kto wydrąży głębszą. Henry wygrał z maszyną, ale stracił przy tym życie; od nadmiernego wysiłku pękło mu serce. Od tamtej pory ludzie nigdy już nie szli w zawody ze świdrami parowym
Pod koniec XIX wieku, gdy napędzana parą rewolucja przemysłowa przeobrażała wszystkie przemysły i zawodu oparte na ludzkiej sile, popularna była pewna opowieść - legenda o Johnie Henrym. Mówiła ona o rywalizacji między Johnem Henrym, silnym pracownikiem kolei, a świdrem parowym. Zawody polegały na drążeniu dziury w litej skale. Zwyciężyć miał ten, kto wydrąży głębszą. Henry wygrał z maszyną, ale stracił przy tym życie; od nadmiernego wysiłku pękło mu serce. Od tamtej pory ludzie nigdy już nie szli w zawody ze świdrami parowym