Obaj uśmiechaliśmy siętym gorzko-słodkim uśmiechem, z jakim wyobraża się coś, czego pragnie serce, ale czego obawiałaby się głowa.
Obaj uśmiechaliśmy siętym gorzko-słodkim uśmiechem, z jakim wyobraża się coś, czego pragnie serce, ale czego obawiałaby się głowa.