Szukałam ciepła w bistrach, najbardziej ludzkim gestem było objęcie rozdygotaną dłonią kubka grzanego wina przyniesionego usłużnie przez kelnera.
Szukałam ciepła w bistrach, najbardziej ludzkim gestem było objęcie rozdygotaną dłonią kubka grzanego wina przyniesionego usłużnie przez kelnera.