Jak złożyłam przysięgę, to wiedziałam, że już tak musi być. Że nawet jak będzie ciężko, to będę kochać męża, jaki będzie. Bo małżeństwo to zawsze jest ciężar. To jest największy krzyż. Ale kto pójdzie swoją drogą, za swoim powołaniem, ten wytrwa. Ciężko każdemu, kto nie pójdzie swoją drogą.
Jak złożyłam przysięgę, to wiedziałam, że już tak musi być. Że nawet jak będzie ciężko, to będę kochać męża, jaki będzie. Bo małżeństwo to zawsze jest ciężar. To jest największy krzyż. Ale kto pójdzie swoją drogą, za swoim powołaniem, ten wytrwa. Ciężko każdemu, kto nie pójdzie swoją drogą.