A na plaży Piaskowy Wilk wywijał koziołki zakręcone jak pętelki i wył. Nie tak znowu bardzo głośno i nie żeby go coś bolało, ale po prostu dlatego, że wcale mu się nie chciało. Nie chciało mu się uspokoić.
A na plaży Piaskowy Wilk wywijał koziołki zakręcone jak pętelki i wył. Nie tak znowu bardzo głośno i nie żeby go coś bolało, ale po prostu dlatego, że wcale mu się nie chciało. Nie chciało mu się uspokoić.