Kiedy umrę, pęknie srebrny sznurek i gładkie perły potoczą się do swego domu na dnie morza, do matek-małży. Kto zanurkuje po moje perły, kiedy mnie nie będzie? Kto będzie wiedział, że były moje? Kto odgadnie, że kiedyś cały świat oplatał moją szyję?
Kiedy umrę, pęknie srebrny sznurek i gładkie perły potoczą się do swego domu na dnie morza, do matek-małży. Kto zanurkuje po moje perły, kiedy mnie nie będzie? Kto będzie wiedział, że były moje? Kto odgadnie, że kiedyś cały świat oplatał moją szyję?