A przecież ludzie są tak ulotni. Nieprawdopodobnie. A co najnieprawdopodobniejsze i dziwne: dlaczego miłości widocznej dla każdego, kto patrzy z boku, nie dostrzegają sami zakochani? Dlaczego ten, którego się kocha, domyśla się tego jako ostatni?
A przecież ludzie są tak ulotni. Nieprawdopodobnie. A co najnieprawdopodobniejsze i dziwne: dlaczego miłości widocznej dla każdego, kto patrzy z boku, nie dostrzegają sami zakochani? Dlaczego ten, którego się kocha, domyśla się tego jako ostatni?