Dobry uczynek jest jak szarańcza: śpi, aż go coś przywoła. Nikt nigdy nie powiedział, że dożyjesz wszystkich konsekwencji tego, co zrobiłaś, albo że masz gwarancje, albo że nie będziesz błądzić w ciemności, albo że na wszystko dostaniesz dowody i potwierdzenia jak w nauce. Nie ma takich rzeczy, a jeśli są to niewiele są warte. (...) Jeśli nie zaryzykujesz, to siły, którym zaprzeczasz, bo nie możesz ich wyjaśnić... jak to powiedzieć?... wystrychną cię na dudka.
Dobry uczynek jest jak szarańcza: śpi, aż go coś przywoła. Nikt nigdy nie powiedział, że dożyjesz wszystkich konsekwencji tego, co zrobiłaś, albo że masz gwarancje, albo że nie będziesz błądzić w ciemności, albo że na wszystko dostaniesz dowody i potwierdzenia jak w nauce. Nie ma takich rzeczy, a jeśli są to niewiele są warte. (...) Jeśli nie zaryzykujesz, to siły, którym zaprzeczasz, bo nie możesz ich wyjaśnić... jak to powiedzieć?... wystrychną cię na dudka.