Podmuch wpadający przez okno przewietrzył pokój, nie na tyle jednak, by nie dało się rozpoznać wygasłego żaru gorzkich migdałów nieszczęśliwej miłości.
Podmuch wpadający przez okno przewietrzył pokój, nie na tyle jednak, by nie dało się rozpoznać wygasłego żaru gorzkich migdałów nieszczęśliwej miłości.