- Mogą wyglądać dorośle - mówiła pani Neville - ale to tylko pozory. To glina, która oblepia ich z biegiem czasu. Mężczyźni i kobiety w głębi serca są wciąż dziećmi. Nadal chcieliby się bawić i skakać, ale ciężka glina im na to nie pozwala. Mają ochotę zrzucić kajdany, jakie nałożył im świat, zdjąć zegarki, krawaty i niedzielne buty i chociaż przez jeden dzień potaplać się na golasa w sadzawce. Chcieliby się poczuć wolni, a równocześnie wiedzieć, że w domu są mamusia i tatuś, którzy się wszystkim zajmą i zawsze będą ich kochać.
- Mogą wyglądać dorośle - mówiła pani Neville - ale to tylko pozory. To glina, która oblepia ich z biegiem czasu. Mężczyźni i kobiety w głębi serca są wciąż dziećmi. Nadal chcieliby się bawić i skakać, ale ciężka glina im na to nie pozwala. Mają ochotę zrzucić kajdany, jakie nałożył im świat, zdjąć zegarki, krawaty i niedzielne buty i chociaż przez jeden dzień potaplać się na golasa w sadzawce. Chcieliby się poczuć wolni, a równocześnie wiedzieć, że w domu są mamusia i tatuś, którzy się wszystkim zajmą i zawsze będą ich kochać.