Myślę o tym co powiedziała mi pani psycholog: że jestem w lesie, w domu bez drzwi i okien. "Nie można wejść ani wyjść", powiedziała. Ale nie miała racji, bo ściany czasem się walą.
Myślę o tym co powiedziała mi pani psycholog: że jestem w lesie, w domu bez drzwi i okien. "Nie można wejść ani wyjść", powiedziała. Ale nie miała racji, bo ściany czasem się walą.