Takie chudziny jak ja mają zawsze taką minę, jakby się wciąż czegoś bali, chodzą tak, jakby przepraszali chodniki, że je depczą swymi niegodnymi nogami, a na twarzy wypisaną mają taką uniżoność, taką uniżoność, że się nie da powiedzieć, ani rusz się nie da powiedzieć, brak słów, jak się mówi dobrym stylem, ludzkim językiem...
Takie chudziny jak ja mają zawsze taką minę, jakby się wciąż czegoś bali, chodzą tak, jakby przepraszali chodniki, że je depczą swymi niegodnymi nogami, a na twarzy wypisaną mają taką uniżoność, taką uniżoność, że się nie da powiedzieć, ani rusz się nie da powiedzieć, brak słów, jak się mówi dobrym stylem, ludzkim językiem...