Domek jest szary, niebo i morze są szare i łąka jest szara od rosy. Jest czwarta rano, a ja uratowałam trzy ważne godziny, które można uznać za dodatkowe. A może trzy i pół. [...] Ja też jestem jasnoszara, tyle że w środku, bo brak mi zupełnie zdecydowania i pływam jak meduza, nie myśląc, a tylko wyczuwając.
Domek jest szary, niebo i morze są szare i łąka jest szara od rosy. Jest czwarta rano, a ja uratowałam trzy ważne godziny, które można uznać za dodatkowe. A może trzy i pół. [...] Ja też jestem jasnoszara, tyle że w środku, bo brak mi zupełnie zdecydowania i pływam jak meduza, nie myśląc, a tylko wyczuwając.