Urodziłem się, jak każdy człowiek, w pewnym miejscu na ziemi, które pokochałem, bo dzieckiem będąc, tam się bawiłem, tam byłem zakochany po raz pierwszy, tam spędzałem na rozmowach z przyjaciółmi całe noce, boskie noce. I wyczuwałem zagadkę. Dlaczego miałyby być niedorzeczne i pospolite małe ogródki, w których młodzi ludzie wyznają sobie miłość, te ulice, po których odprowadzamy naszych zmarłych? Dlaczego powiedzenie, że skrzynka na listy jest poetyczna, ma być dziwaczne, skoro przez cały rok widok takiej ulicznej czer
Urodziłem się, jak każdy człowiek, w pewnym miejscu na ziemi, które pokochałem, bo dzieckiem będąc, tam się bawiłem, tam byłem zakochany po raz pierwszy, tam spędzałem na rozmowach z przyjaciółmi całe noce, boskie noce. I wyczuwałem zagadkę. Dlaczego miałyby być niedorzeczne i pospolite małe ogródki, w których młodzi ludzie wyznają sobie miłość, te ulice, po których odprowadzamy naszych zmarłych? Dlaczego powiedzenie, że skrzynka na listy jest poetyczna, ma być dziwaczne, skoro przez cały rok widok takiej ulicznej czer