Praca bardzo nas pochłaniała z powodu szybkiego wzrostu nadnaturalnych mieszkańców w mieście od kilku miesięcy. Prorocy utrzymywali, że to początek końca, a ludzie słuchali ich gromadami. Myślałam, że awans od Kena to przekleństwo. Pracowaliśmy sześćdziesiąt godzin tygodniowo, od kiedy został prokuratorem i wyglądało na to, że to nigdy się nie skończy. Nie tylko musieliśmy radzić sobie ze sprawami nadnaturalnymi, mieliśmy też normalne ludzkie sprawy. Tylko w ten sposób miasto mogło usprawiedliwić posiadanie jeszcze jednego prokurato
Praca bardzo nas pochłaniała z powodu szybkiego wzrostu nadnaturalnych mieszkańców w mieście od kilku miesięcy. Prorocy utrzymywali, że to początek końca, a ludzie słuchali ich gromadami. Myślałam, że awans od Kena to przekleństwo. Pracowaliśmy sześćdziesiąt godzin tygodniowo, od kiedy został prokuratorem i wyglądało na to, że to nigdy się nie skończy. Nie tylko musieliśmy radzić sobie ze sprawami nadnaturalnymi, mieliśmy też normalne ludzkie sprawy. Tylko w ten sposób miasto mogło usprawiedliwić posiadanie jeszcze jednego prokurato