Nie wierzył również w odwagę. Wielu wykorzystywało dzielność innych, by zgarnąć korzyści, na które ich zdaniem zasługiwali, ale przecież to nie własną krew przelewali, prawda? ... Cnoty wychwalano po to, by skłonić do posłuszeństwa, zamaskować nagi, nieprzyjemny fakt poddaństwa. Wysławiano poświęcenie tych, którzy zastępowali czerpiących profity z całej sprawy, i w nagrodę otrzymywali jedynie ból i cierpienia. Tyle był wart majestat patriotyzmu.
Nie wierzył również w odwagę. Wielu wykorzystywało dzielność innych, by zgarnąć korzyści, na które ich zdaniem zasługiwali, ale przecież to nie własną krew przelewali, prawda? ... Cnoty wychwalano po to, by skłonić do posłuszeństwa, zamaskować nagi, nieprzyjemny fakt poddaństwa. Wysławiano poświęcenie tych, którzy zastępowali czerpiących profity z całej sprawy, i w nagrodę otrzymywali jedynie ból i cierpienia. Tyle był wart majestat patriotyzmu.