Od wczesnego dzieciństwa podają nam na łyżeczce całą mądrość, jaką nagromadziła ludzkość. Każdego dnia słyszymy: "Cicha woda brzegi rwie", "Póki życia, póty nadziei", "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" i tym podobne, a wszystko to jak rzucanie grochem o ścianę. Dopóki człowiek sam się nie potknie o kamień, o który przewróciły się już miliony ludzi, niczego nie zrozumie i niczego się nie nauczy. Za to kiedy już samodzielnie dokona jakiegoś odkrycia, ma ochotę krzyczeć na cały świat: "Ludzie! Słuchajcie mnie wszyscy! Czy
Od wczesnego dzieciństwa podają nam na łyżeczce całą mądrość, jaką nagromadziła ludzkość. Każdego dnia słyszymy: "Cicha woda brzegi rwie", "Póki życia, póty nadziei", "Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło" i tym podobne, a wszystko to jak rzucanie grochem o ścianę. Dopóki człowiek sam się nie potknie o kamień, o który przewróciły się już miliony ludzi, niczego nie zrozumie i niczego się nie nauczy. Za to kiedy już samodzielnie dokona jakiegoś odkrycia, ma ochotę krzyczeć na cały świat: "Ludzie! Słuchajcie mnie wszyscy! Czy