Najtrudniejsze, choć i najpiękniejsze w miłości jest współistnienie z wolnością. Dać komuś miłość - wszystko jedno: partnerowi, dziecku czy przyjaciołom - nie odbierając mu jednocześnie jego powietrza, jego obszaru wolności. Niczego nie narzucać, nawet siebie samego, to najtrudniejsze zadanie i - przyznajmy - rzadko się to udaje. Dlatego czasem wolałam nie kochać nikogo, aby nie zniewalać, nie tłamsić i samej siebie w tym nie pogubić.
Najtrudniejsze, choć i najpiękniejsze w miłości jest współistnienie z wolnością. Dać komuś miłość - wszystko jedno: partnerowi, dziecku czy przyjaciołom - nie odbierając mu jednocześnie jego powietrza, jego obszaru wolności. Niczego nie narzucać, nawet siebie samego, to najtrudniejsze zadanie i - przyznajmy - rzadko się to udaje. Dlatego czasem wolałam nie kochać nikogo, aby nie zniewalać, nie tłamsić i samej siebie w tym nie pogubić.