Rozpoznaję ludzi przez otoczenie, kontekst? Są składanką miejsc, rodzinnych powiązań i sytuacji? Mylę imiona, przekręcam nazwiska - są nieważne, przypadkowe, pomijane przez mój umysł. Zaczynam też pomijać osoby, rozpadają się na mniejsze cząstki. Rozpływanie się świata nie byłoby tak przerażające, gdyby nie moje zaledwie 42. urodziny. Nie jestem stara, a już byłam sparaliżowana, pozbawiona czucia, teraz pamięci. Prezent od życia: zobacz, co tracisz.
Rozpoznaję ludzi przez otoczenie, kontekst? Są składanką miejsc, rodzinnych powiązań i sytuacji? Mylę imiona, przekręcam nazwiska - są nieważne, przypadkowe, pomijane przez mój umysł. Zaczynam też pomijać osoby, rozpadają się na mniejsze cząstki. Rozpływanie się świata nie byłoby tak przerażające, gdyby nie moje zaledwie 42. urodziny. Nie jestem stara, a już byłam sparaliżowana, pozbawiona czucia, teraz pamięci. Prezent od życia: zobacz, co tracisz.