Gdy byłam w dwudziestym tygodniu ciąży z Jenny, dowiedziałam się, że ma już ukształtowane jajniki. W ciele naszej nienarodzonej córki znajdowały się nasze potencjalne wnuki (...) Czułam, że przyszłość skuliła się we mnie. Moje ciało było matrioszką czasu.
Gdy byłam w dwudziestym tygodniu ciąży z Jenny, dowiedziałam się, że ma już ukształtowane jajniki. W ciele naszej nienarodzonej córki znajdowały się nasze potencjalne wnuki (...) Czułam, że przyszłość skuliła się we mnie. Moje ciało było matrioszką czasu.