Poza tym lepszy jest ubogi rozrzutnik niż bogaty skąpiec. Z ubogim rozrzutnikiem jest się raz na wozie, raz pod wozem, jak z dobrym szoferem, a z bogatym skąpcem życie wspólne jest dla kobiety jednym wstydem. Daje w hotelach tak małe napiwki, że portier, przyjrzawszy się własnej dłoni wzrusza ramionami. Przed gośćmi chowa papierosy, kwestionuje swoją przegraną w karty i sprawdza brydżowe rachunki, a wieczorem pyta się żony, co zrobiła z dwudziestoma złotymi, które jej rano dał "na przyjemności".
Poza tym lepszy jest ubogi rozrzutnik niż bogaty skąpiec. Z ubogim rozrzutnikiem jest się raz na wozie, raz pod wozem, jak z dobrym szoferem, a z bogatym skąpcem życie wspólne jest dla kobiety jednym wstydem. Daje w hotelach tak małe napiwki, że portier, przyjrzawszy się własnej dłoni wzrusza ramionami. Przed gośćmi chowa papierosy, kwestionuje swoją przegraną w karty i sprawdza brydżowe rachunki, a wieczorem pyta się żony, co zrobiła z dwudziestoma złotymi, które jej rano dał "na przyjemności".