Melancholia w swoim pragnieniu ciszy i odosobnienia, szczególnego zamknięcia się w sobie, twarzą do siebie samej, wyraża nie tylko lęk spotkania z rzeczywistością, która rani, lecz, w ostatecznym rozrachunku, intymne ciążenie duszy w stronę wielkiego centrum, pęd ku wnętrzu i głębi, ku przestrzeni, w której życie wymyka się spod ucisku przypadków, jakim wcześniej podlegało. Tam, w głębi, dusza przenika wreszcie w miejsce strzeżone, gdzie rozwijać się może w ,,mnogiej prostocie pierwotnych głębi". Tam wchodzi w związek z ciemnymi
Melancholia w swoim pragnieniu ciszy i odosobnienia, szczególnego zamknięcia się w sobie, twarzą do siebie samej, wyraża nie tylko lęk spotkania z rzeczywistością, która rani, lecz, w ostatecznym rozrachunku, intymne ciążenie duszy w stronę wielkiego centrum, pęd ku wnętrzu i głębi, ku przestrzeni, w której życie wymyka się spod ucisku przypadków, jakim wcześniej podlegało. Tam, w głębi, dusza przenika wreszcie w miejsce strzeżone, gdzie rozwijać się może w ,,mnogiej prostocie pierwotnych głębi". Tam wchodzi w związek z ciemnymi