Nie po raz pierwszy widzieli drzewa, błękit nieba, zieleń murawy. Nie po raz pierwszy słyszeli szmer wody i szelest liści, lecz zapewne nie podziwiali tego nigdy, jak gdyby przyroda nie istniała przedtem lub jakby stała się piękna wówczas dopiero, gdy zaspokoili swe żądze.
Nie po raz pierwszy widzieli drzewa, błękit nieba, zieleń murawy. Nie po raz pierwszy słyszeli szmer wody i szelest liści, lecz zapewne nie podziwiali tego nigdy, jak gdyby przyroda nie istniała przedtem lub jakby stała się piękna wówczas dopiero, gdy zaspokoili swe żądze.