Jeśli ktoś mówi to, co tak bardzo chce się usłyszeć, nawet jeśli to pragnienie tkwi głęboko w podświadomości, popada się w taki stan, jak po podaniu narkozy - słysząc odliczanie, nie można się oprzeć nadciągającej senności.
Jeśli ktoś mówi to, co tak bardzo chce się usłyszeć, nawet jeśli to pragnienie tkwi głęboko w podświadomości, popada się w taki stan, jak po podaniu narkozy - słysząc odliczanie, nie można się oprzeć nadciągającej senności.