(...)wzniósł ręce do nieba, i zwracając się do Boga, wrzasnął: ,,Dlaczego właśnie ja?!" Przez chwilę przyglądał się milczącym gwiazdom, a ponieważ żadna odpowiedź nie nadchodziła, wzruszył ramionami i wymamrotał: ,,Jasne, że wiem! Bo niby dlaczego właśnie nie ja?!".
(...)wzniósł ręce do nieba, i zwracając się do Boga, wrzasnął: ,,Dlaczego właśnie ja?!" Przez chwilę przyglądał się milczącym gwiazdom, a ponieważ żadna odpowiedź nie nadchodziła, wzruszył ramionami i wymamrotał: ,,Jasne, że wiem! Bo niby dlaczego właśnie nie ja?!".