Rekord padł jednak w saksońskim Kwedlinburgu - sto strzydzieści trzy kobiety spalono tam... jednego dnia. A w śląskim mieście Nysa - iście renesansowo, zgodnie z duchem postępu, jak przystało na wiek wykluwającej się rewolucji przemysłowej - cech zdunów skonstruował na zamówienie braci dominikanów specjalny piec do palenia czarownic. Postęp!
Rekord padł jednak w saksońskim Kwedlinburgu - sto strzydzieści trzy kobiety spalono tam... jednego dnia. A w śląskim mieście Nysa - iście renesansowo, zgodnie z duchem postępu, jak przystało na wiek wykluwającej się rewolucji przemysłowej - cech zdunów skonstruował na zamówienie braci dominikanów specjalny piec do palenia czarownic. Postęp!