Najbardziej bolą łzy brutalnie tłumione: gorące i dławiące, jakby ktoś przycisnął nam głowę poduszką. A potem okropny ból głowy i wykrzywiona, purpurowa twarz. Lepiej pozwolić im płynąć, tego nauczyłam się po latach.
Najbardziej bolą łzy brutalnie tłumione: gorące i dławiące, jakby ktoś przycisnął nam głowę poduszką. A potem okropny ból głowy i wykrzywiona, purpurowa twarz. Lepiej pozwolić im płynąć, tego nauczyłam się po latach.