Nie wszystkie umiały podporządkować się dyscyplinie wojskowej, kobieca natura sprzeciwia się takim rygorom. Albo zapomni, co miała zrobić, albo dostała list z domu i przepłakała całe rano. Raz wlepi człowiek takiej karę, ale innym razem -- odwoła, bo żal dziewuchy. Myślałem niekiedy: "Zginę z tymi babami!".
Nie wszystkie umiały podporządkować się dyscyplinie wojskowej, kobieca natura sprzeciwia się takim rygorom. Albo zapomni, co miała zrobić, albo dostała list z domu i przepłakała całe rano. Raz wlepi człowiek takiej karę, ale innym razem -- odwoła, bo żal dziewuchy. Myślałem niekiedy: "Zginę z tymi babami!".