Samotność dusiła, była niczym niewidzialne ręce ściskające za szyję. Samotność przyprawiała o zawrót głowy, była wspomnieniem świata, który jest nieosiągalny, była świeżym powietrzem, którego nie można zaczerpnąć. Samotność była drogą, którą nie można było biec.
Samotność dusiła, była niczym niewidzialne ręce ściskające za szyję. Samotność przyprawiała o zawrót głowy, była wspomnieniem świata, który jest nieosiągalny, była świeżym powietrzem, którego nie można zaczerpnąć. Samotność była drogą, którą nie można było biec.