Komu sprzyjał? W głębi duszy - Zachodowi. Ale dobrze wiedział, kto zwycięży, i ani szeląga by nie postawił przeciw niemu: zwyciężcą będzie Związek Sowiecki. Jakonow zrozumiał to już podczas swojkej podróży na Zachód w 1927roku. Zachód był skazany właśnie dlatego, że tak dobrze mu się powodziło, że nie miał chęci ryzykować życia, aby tego dobrego zycia bronić. A najznakomitsi myśliciele i działacze Zachodu szukając uprawiedliwień dla tej chwiejności, dla tej chęci odroczenia rozgrywki - sami siebie oszukiwali wiarą w puste
Komu sprzyjał? W głębi duszy - Zachodowi. Ale dobrze wiedział, kto zwycięży, i ani szeląga by nie postawił przeciw niemu: zwyciężcą będzie Związek Sowiecki. Jakonow zrozumiał to już podczas swojkej podróży na Zachód w 1927roku. Zachód był skazany właśnie dlatego, że tak dobrze mu się powodziło, że nie miał chęci ryzykować życia, aby tego dobrego zycia bronić. A najznakomitsi myśliciele i działacze Zachodu szukając uprawiedliwień dla tej chwiejności, dla tej chęci odroczenia rozgrywki - sami siebie oszukiwali wiarą w puste