Nigdy nikogo o nic dla siebie nie poprosiła, niczego od innych nie oczekiwała. Była doskonała - święta. Nie spotkałam innej osoby tak dociekliwej, tak ciekawej rzeczywistości, skupionej na rzeczach najważniejszych, fundamentalnych. Ta ciekawość wiodła ją w niepoznane rejony. W miarę jak Diane rozwijała w sobie ową przenikliwość, świat jawił się jej coraz bardziej złożony - i coraz bardziej zadziwiający".
Nigdy nikogo o nic dla siebie nie poprosiła, niczego od innych nie oczekiwała. Była doskonała - święta. Nie spotkałam innej osoby tak dociekliwej, tak ciekawej rzeczywistości, skupionej na rzeczach najważniejszych, fundamentalnych. Ta ciekawość wiodła ją w niepoznane rejony. W miarę jak Diane rozwijała w sobie ową przenikliwość, świat jawił się jej coraz bardziej złożony - i coraz bardziej zadziwiający".