Wreszcie są gotowi. Pułkownik Moravec czeka na nich przy halifaksie. Silniki samolotu już pracują. (...) Moravec ściska dłoń Kubiša, życząc mu powodzenia. Gdy odwraca się do Gabčika, ten prosi go o chwilę rozmowy na osobności. Moravec krzywi się w duchu. Obawia się, że żołnierz w ostatniej chwili porzuci misję, i zaczyna żałować tego, co przekazał tym chłopcom, gdy dokonał wyboru: żeby nie wahali się powiedzieć mu, jeżeli poczują, że nie udźwigną powierzonego im zadania. Dodał, że zmiana zdania, to żaden wstyd. Nadal tak myśli, a
Wreszcie są gotowi. Pułkownik Moravec czeka na nich przy halifaksie. Silniki samolotu już pracują. (...) Moravec ściska dłoń Kubiša, życząc mu powodzenia. Gdy odwraca się do Gabčika, ten prosi go o chwilę rozmowy na osobności. Moravec krzywi się w duchu. Obawia się, że żołnierz w ostatniej chwili porzuci misję, i zaczyna żałować tego, co przekazał tym chłopcom, gdy dokonał wyboru: żeby nie wahali się powiedzieć mu, jeżeli poczują, że nie udźwigną powierzonego im zadania. Dodał, że zmiana zdania, to żaden wstyd. Nadal tak myśli, a