Nie twierdzę, że początki małżeństwa nie są dla mężczyzny trudne. Są bardzo trudne. Człowiek ma wszystkiego dość i czuje się ubezwłasnowolniony. Ale potem się przyzwyczaja. To sprawa dyscypliny.
Nie twierdzę, że początki małżeństwa nie są dla mężczyzny trudne. Są bardzo trudne. Człowiek ma wszystkiego dość i czuje się ubezwłasnowolniony. Ale potem się przyzwyczaja. To sprawa dyscypliny.