Poczynając od czwartego dnia na pokładzie Francisa Muellera, Tyler zaczął nosić przy sobie stale hypnostrzykawkę z usypiaczem. Tak na wszelki wypadek. Tylko nie był do końca pewien, czy będzie mu potrzebna, żeby uśpić kogoś, czy siebie.
Poczynając od czwartego dnia na pokładzie Francisa Muellera, Tyler zaczął nosić przy sobie stale hypnostrzykawkę z usypiaczem. Tak na wszelki wypadek. Tylko nie był do końca pewien, czy będzie mu potrzebna, żeby uśpić kogoś, czy siebie.