Cytat

Zapłonął w sobie na tle własnej swej nicości jak potworny meteor w międzygwiezdnej pustce, co się otarł o zrąb rozwiany planetowej atmosfery. Tą jego atmosferą była transcendentna (nie transcendentalna) jedność bytu- a do tego co?- Jako materiał, a nawet katalizator: - kobitka, panie, konflikcik domowy, wódeczka z haszyszem, panie, świństewka z młodzikami- cały splot drobnych życiowych nastawień, t e g ow ł a ś n i e, a nie innego monstrualnego kulawca, przez którego walił miliardowo-woltowy prąd metafizycznej dziwn

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy