-Przepraszam, Eli, przepraszam...-Tkaloun przygląda się zniszczonemu dzbankowi i naiwnie próbuje go nałożyć na plastikową podstawę.Czajnik wprawdzie już nie wchodzi, lecz się przykleja.-Ale ze mnie idiota.
-Przepraszam, Eli, przepraszam...-Tkaloun przygląda się zniszczonemu dzbankowi i naiwnie próbuje go nałożyć na plastikową podstawę.Czajnik wprawdzie już nie wchodzi, lecz się przykleja.-Ale ze mnie idiota.