Szarpnął łańcuchami wściekły, na jego twarzy malowała się złość, czuł, jak kuło go w klatce piersiowej, a serce wołało.
Szarpnął łańcuchami wściekły, na jego twarzy malowała się złość, czuł, jak kuło go w klatce piersiowej, a serce wołało.