(...) wkurzyłam się sama na siebie za to, że za nim tęsknię, że tęsknię za tym, co mi zrobił i za to, że jestem zbyt samolubna, by zakończyć związek z Connorem. Za to, że zgubiłam się w odcieniach dobra i zła, zamiast trzymać się czarno-białego świata, który zawsze miał dla mnie sens.
(...) wkurzyłam się sama na siebie za to, że za nim tęsknię, że tęsknię za tym, co mi zrobił i za to, że jestem zbyt samolubna, by zakończyć związek z Connorem. Za to, że zgubiłam się w odcieniach dobra i zła, zamiast trzymać się czarno-białego świata, który zawsze miał dla mnie sens.