Prawie w każdym Sycylijczyku siedzi jakieś szaleństwo - to pewnie przez to, że od pokoleń chowają się w słońcu, no i od przemieszania Fenicjan, Greków i Rzymian. To nie jest dobra kombinacja. Po Fenicjanach jesteśmy miglance, po Grekach - cwaniacy, a po Rzymianach wredni.
Prawie w każdym Sycylijczyku siedzi jakieś szaleństwo - to pewnie przez to, że od pokoleń chowają się w słońcu, no i od przemieszania Fenicjan, Greków i Rzymian. To nie jest dobra kombinacja. Po Fenicjanach jesteśmy miglance, po Grekach - cwaniacy, a po Rzymianach wredni.