[...] Jezus nie chciał, by Jego rewolucyjna idea przekształciła się w to, czym jest dzisiaj, i nie wyobrażał sobie, że Jego nauki staną się dogmatami wiary. I że ta wiara będzie zaciskała się na szyi wyznawców jak sznur, w dodatku w Jego imieniu. Przecież walczył o wolność i nienawidził władzy. Czy to nie ironia?
[...] Jezus nie chciał, by Jego rewolucyjna idea przekształciła się w to, czym jest dzisiaj, i nie wyobrażał sobie, że Jego nauki staną się dogmatami wiary. I że ta wiara będzie zaciskała się na szyi wyznawców jak sznur, w dodatku w Jego imieniu. Przecież walczył o wolność i nienawidził władzy. Czy to nie ironia?