Mężczyzna dostaje trzy kolejne szanse, by się ukształtować. Najpierw dzięki miłości swoich rodziców. Jeśli mu się nie uda, kolejną szansę wydobycia się z kondycji człowieka lekkiego, samolubnego, niedojrzałego daje mu żona. Jeżeli i to mu się nie powiedzie, ostatnią nadzieją są dzieci. A potem... potem jest stracony.
Mężczyzna dostaje trzy kolejne szanse, by się ukształtować. Najpierw dzięki miłości swoich rodziców. Jeśli mu się nie uda, kolejną szansę wydobycia się z kondycji człowieka lekkiego, samolubnego, niedojrzałego daje mu żona. Jeżeli i to mu się nie powiedzie, ostatnią nadzieją są dzieci. A potem... potem jest stracony.