- Zaczekaj... - powiedział Liam, nawet nie starając się ukryć szerokiego uśmiechu. Położyłam mu rękę na ramieniu w obawie, że zacznie skakać pod sufit z wielkiej i niepohamowanej radości. - Czy wy...?
- Zaczekaj... - powiedział Liam, nawet nie starając się ukryć szerokiego uśmiechu. Położyłam mu rękę na ramieniu w obawie, że zacznie skakać pod sufit z wielkiej i niepohamowanej radości. - Czy wy...?