Zbyt lękliwi, by dom budować, nie dość wszak beztroscy, by się go wyrzec, błąkaliśmy się po salonach rzeczywistości i choć życie rozścieliło się pod naszymi stopami jak dywan, my coraz bardziej zdawaliśmy się zbaczać w stronę pozbawionych substancji, abstrakcją wysłanych traktów.
Zbyt lękliwi, by dom budować, nie dość wszak beztroscy, by się go wyrzec, błąkaliśmy się po salonach rzeczywistości i choć życie rozścieliło się pod naszymi stopami jak dywan, my coraz bardziej zdawaliśmy się zbaczać w stronę pozbawionych substancji, abstrakcją wysłanych traktów.