Zamknęłam oczy. Jeszcze nigdy nie czułam się tak bliska drugiemu człowiekowi. Jeśli teraz coś by powiedział - wszystko jedno, czy byłby to wyraz współczucia, otuchy czy wiary - zniszczyłoby to ten moment. Ale nie powiedział nic. Przez kilka nieskończenie długich sekund czułam się jak zaczarowana: nie było żadnej przeszłości, ani przyszłości, tylko teraźniejszość - byliśmy my i ta chwila.
Zamknęłam oczy. Jeszcze nigdy nie czułam się tak bliska drugiemu człowiekowi. Jeśli teraz coś by powiedział - wszystko jedno, czy byłby to wyraz współczucia, otuchy czy wiary - zniszczyłoby to ten moment. Ale nie powiedział nic. Przez kilka nieskończenie długich sekund czułam się jak zaczarowana: nie było żadnej przeszłości, ani przyszłości, tylko teraźniejszość - byliśmy my i ta chwila.