Chochoł sarmackiej melancholii osiąga pełnię swej substancjalności, gdy w głębi człowieka dokona się egzystencjalny wybór, którym człowiek akceptuje melancholię jako "duszę dla siebie". (...) Z tą chwilą melancholia staje się czymś więcej niż chwilowym nastrojem, mianowicie stałym sposobem istnienia człowieka w świecie.
Chochoł sarmackiej melancholii osiąga pełnię swej substancjalności, gdy w głębi człowieka dokona się egzystencjalny wybór, którym człowiek akceptuje melancholię jako "duszę dla siebie". (...) Z tą chwilą melancholia staje się czymś więcej niż chwilowym nastrojem, mianowicie stałym sposobem istnienia człowieka w świecie.