Cytat

Dziewczyna nie umierała w samotności. Przy jej szyi miarowo poruszały się blade usta mężczyzny, z których kapała gęsta krew. Drugi podniósł jej rękę i przyciągnął do swojej twarzy, ale nie po to by całować. Nie tak, jak całują ludzie. Była przytomna. Wszyscy są przytomni, gdy to się dzieje. Okrągłymi z przerażenia oczyma wpatrywała się w swój przegryziony nadgarstek, z którego szkarłatną stróżką sączyła się krew. Mężczyzna zlizywał ją łapczywie.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy