Do tej pory to, czy byłem, czy mnie nie było, niczego nie zmieniało. Maria mówi, że jestem, no i proszę, od razu sam zauważam, że jestem. Zastanawiam się: Czy nie mogłem sam z siebie zauważyć, że jestem? Chyba nie. Chyba potrzeba drugiej osoby, żeby zauważyć takie rzeczy
Do tej pory to, czy byłem, czy mnie nie było, niczego nie zmieniało. Maria mówi, że jestem, no i proszę, od razu sam zauważam, że jestem. Zastanawiam się: Czy nie mogłem sam z siebie zauważyć, że jestem? Chyba nie. Chyba potrzeba drugiej osoby, żeby zauważyć takie rzeczy