Mój cały świat rozpięty był między biegunami tych dwóch dziecięcych złotych główek i piersią ich ojca, na której, póki śnieg leżał wysoki, mogłam palcem kreślić miłosne zaklęcia.
Mój cały świat rozpięty był między biegunami tych dwóch dziecięcych złotych główek i piersią ich ojca, na której, póki śnieg leżał wysoki, mogłam palcem kreślić miłosne zaklęcia.