Nigdzie śladu jakiegokolwiek wysiłku ku ozdobie, zadbaniu, czystości. Nigdzie śladu przekwitłej już choćby grządki. Nędza, opuszczenie i jakby dążenie właśnie do wtopienia się bez reszty w ogólną popielatość, nijakość, żadność - strach przed zwróceniem na siebie czyjejkolwiek uwagi, czyichkolwiek oczu.
Nigdzie śladu jakiegokolwiek wysiłku ku ozdobie, zadbaniu, czystości. Nigdzie śladu przekwitłej już choćby grządki. Nędza, opuszczenie i jakby dążenie właśnie do wtopienia się bez reszty w ogólną popielatość, nijakość, żadność - strach przed zwróceniem na siebie czyjejkolwiek uwagi, czyichkolwiek oczu.