W Nogradzie rzadko kiedy działo się coś szczególnego, nie mówiąc już o jakichkolwiek przestępstwach, których ostatnimi czasy było jak na lekarstwo. Lochy stały puste, kat podpisywał umowę o dzieło, a strażników dzielnicowych kasztelan zwalniał ostatnio nagminnie. s.234.
W Nogradzie rzadko kiedy działo się coś szczególnego, nie mówiąc już o jakichkolwiek przestępstwach, których ostatnimi czasy było jak na lekarstwo. Lochy stały puste, kat podpisywał umowę o dzieło, a strażników dzielnicowych kasztelan zwalniał ostatnio nagminnie. s.234.